Zaktualizowano: 24 maj 2020
Poniżej wazon, którego doświadczył los

Taki spękany miał zaufanie tylko do mnie.

Wszystkie elementy łącznie z moimi palcami zostały sklejone super glue. Powierzchnię wazonu oprócz dekoru zmatowiłam papierem ściernym, następnie pomalowałam rozcieńczonym klejem wikolem.
Gdy wszystko wyschło nałożyłam masę gipsową do której dodałam trochę kleju do tapet.
Szpachelką zrobiłam delikatnego baranka, boki zachowałam gładkie. Następnego dnia wazon został pomalowany dwa razy na brązowo, w baranek wtarłam złotą pastę do decoupage. Na końcu bezbarwny, błyszczący lakier.

Bardzo żmudna praca, ale efekt końcowy zadowalający.


Sukces obwieszczony wazon trafił na salony.

Patrz z bliska
Czego się dowiedziałam:
1. Wynalazca pasty decoupage zasługuje na Nobla