Kiedy zbraknie wina
Zaktualizowano: 7 maj 2020

Mam w domu parę nieużywanych karafek. Jakoś nigdy nie chciało mi się przelewać do nich trunków. Dlatego też postanowiłam zmienić ją w lampkę nocną, bo wazon okazał się zbyt banalny.

Abażur, oprawka, przewód z OBI.

Wiercenie w szkle, to czego nie lubię najbardziej. Ale obyło się bez ofiar. Szyjka karafki jest stosunkowo szeroka, więc nie trzeba było zmniejszać oprawki.

Sam abażur był zbyt ubogi w porównaniu z ozdobnym szkłem karafki. Dlatego poświęciłam już i tak za małą sukienkę jednej z córek na nowy abażur.

Materiał docięłam i przykleiłam na klej polimerowy.

Abażur znów wydał mi się zbyt ubogi w porównaniu z dołem, więc urozmaiciłam go serwetką zrobioną na szydełku. Wycięłam tylko górę i przykleiłam znowu na klej polimerowy.

Po godzinie skończyłam. Wyszło całkiem nieźle.

Czego dowiedziałam się robiąc lampkę z karafki:
1. Klej polimerowy jest niezawodny
2. Niezawodny jest klej polimerowy.