Groszek z mody nie wyjdzie
Zaktualizowano: 20 lut 2022

Aby zrobić lampkę z butelki trzeba wypić najpierw całą oliwę. Ja to zrobiłam, dlatego mogę zaczynać:

W dobrze wyczyszczonej, umytej butelce robimy dziurę, to akurat jest najgorsze, nie wszystkie butelki przeżyły ten zabieg... Najlepiej najpierw zapoznać się z tym filmikiem:
https://www.youtube.com/watch?v=tmdf2HEJv_Q
6-8 mm wystarczy aby przez szczelinę przeszedł przewód. (Przewód z włącznikiem w OBI to koszt 13 zł, oprawka oświetleniowa E14 około 2 zł)

Powyżej zdjęcie jak to powinno wyglądać, oczywiście najpierw przewód przecisnąć przez butelkę, a potem na samej górze połączyć z oprawką i zamknąć tym małym plastikowym elementem.
Ważna sprawa: Szyjka butelki zazwyczaj jest węższa niż oprawka więc wcześniej gruboziarnistym papierem ściernym ścieramy brzegi oprawki aby z łatwością weszła w otwór butelki.

To czym wypełnimy butelką to już kwestia wyobraźni. Mogą to być koraliki, kamienie, bursztyn, kasza, groch, makaron, potłuczone szkło, suszone kwiaty, jakiś materiał.... Butelka może też pozostać pusta, takie można spotkać np w IKEA. Ja wykorzystałam stare korale nawleczone na żyłkę. Część z nich wrzuciłam na dno butelki. Kilka z nich (dokładnie żyłkę) przymocowałam gorącym klejem do oprawki. Więc niektóre "wiszą w powietrzu".


Wychodzi na to, że wszystko dobrze połączyłam.
Czego się dowiedziałam
1. Wiercenie w szkle jest dla kozaków
2. Do podłączenia oprawki z kablem nie trzeba wołać elektryka
3. Nie ma szans aby groszki wyszły z mody.